Biedroneczki...
Dziś
przedstawiam Wam swoją pierwszą pracę z decoupagu...
Jest
to skrzyneczka zrobiona specjalnie dla mojej córeczki :).
Dlaczego
taki motyw??? Ci, którzy znają Natalkę, doskonale wiedzą,
że
kocha te maleńkie owady... Ma wręcz bzika na ich punkcie :o).
Drewniana
skrzyneczka została najpierw oszlifowana papierem ściernym po to,
aby
pozbyć się wszelkich nierówności, czy ewentualnej drzazgi...
Następnie
nałożyłam kilka warstw białej emalii do drewna.
Do
klejenia wcześniej wyciętych biedronek użyłam rozcieńczonego
z
odrobiną wody kleju do drewna wikol.
Aby nie powstawały
zmarszczenia można wspomóc się pędzlem
(ale trzeba obchodzić się
z nim bardzo delikatnie,
aby chusteczka się nie podarła).
Na
koniec skrzyneczka została pokryta lakierem bezbarwnym do drewna
(warto
wybrać taki lakier, który przeznaczony jest do malowania zabawek
bądź mebli dziecięcych).
Dodałam
też mały gadżet – srebrne zapięcie. Środek jak widać,
pozostał w naturalnym kolorze...
A
czy Wam się podoba, oceńcie sami...